Łazienki, kuchnia, przedsionek skończone. No prawie, bo do łazienki dzieci jeszcze czekamy na kilka płytek dekoracyjnych i umywalki, do których trzeba będzie zamówić blat, nie ma też luster (będą wklejane między płytkami). Oczywiście nie obyło się bez nagłych sytuacji awaryjnych - zabrakło płytek, albo fugi, więc trzeba zmieniać plan dnia i jeździć, szukać, kupować... Armatura czeka na zamontowanie. Ale to zrobi już hydraulik, kiedy przyjedzie zakładać kotłownię. Garaż, kotłownia i garderoba też wykończone - płytki przemysłowe zaskoczyły nas (na plus!) jeśli chodzi o estetykę. Pana Krzysztofa polecamy :)
W związku z przedłużającym się procesem decyzyjnym, a co za tym idzie - wykonawczym, w zakresie doprowadzenia do naszego osiedla i domu gazu, na poważnie rozważamy zakup pieca-śmieciucha (na węgiel, pelety itp.). To rozwiązanie niezbyt wygodne zarówno zimą (trzeba dokładać do pieca i gdzieś składować ten opał), jak i latem (ciepła woda na prąd, bo palenie w piecu w upał to jednak przesada). A nam zależy, żeby na zimę zamieszkać...
Grzejniki wiszą w pokojach.
Zaczynamy wybierać farby i - jeśli czas i warunki pozwolą - gładzenie i gruntowanie z malowaniem ścian zrobimy we własnym zakresie. Tylko ten czas i warunki...
Szukamy też taniej deski do położenia na piętrze i pomysłu (też taniego) na wykończenie schodów. Ceny proponowane przez stolarzy i firmy, które mają w ofercie np. balustrady ze stali nierdzewnej (ok. 700 zł za metr bieżący!!!) lub kute na razie przekraczają nasze możliwości. A balustrada najlepiej z bramkami zamykającymi schody na górze i dole obowiązkowa ze względu na dzieci.
Najbliższe prace to: ocieplenie zewnętrzne i elewacja, montaż drzwi wewnętrznych (na razie na dole, ale to dopiero jak będzie położona podłoga) i zewnętrznych, szafki w kuchni.
Chciałoby się jeszcze tyle rzeczy, które niestety odejdą w długi niebyt: kominek, jakieś szafy garderobiane i w przedsionku, oświetlenie, wykończenie tarasu i schodów wejściowych, budowa wiaty, kostka na podjeździe i przed wejściem do domu, uporządkowanie terenu i nawiezienie ziemi pod trawę...
Generalnie znowu stanęliśmy pomiędzy transzami kredytu. Chyba rozumiecie co to znaczy :)