Pan Stasio podgonił trochę z kuchnią. Choć wiele jeszcze brakuje (kilku szafek i okapu, barku, cokołów, uchwytów, frontu do zmywarki...), to już mniej więcej widać jak to będzie. Do tego trwa malowanie na dole - bo tu już można, a na górze wziąż jeszcze nie (ze względu na niedokończone gładzie i gruntowanie)... Drzwi też już zamontowanie. Tylko jeszcze klamek brak :)
wtorek, 18 stycznia 2011
kuchnia
Pan Stasio podgonił trochę z kuchnią. Choć wiele jeszcze brakuje (kilku szafek i okapu, barku, cokołów, uchwytów, frontu do zmywarki...), to już mniej więcej widać jak to będzie. Do tego trwa malowanie na dole - bo tu już można, a na górze wziąż jeszcze nie (ze względu na niedokończone gładzie i gruntowanie)... Drzwi też już zamontowanie. Tylko jeszcze klamek brak :)
niedziela, 9 stycznia 2011
czas
Strasznie szybko biegnie czas. Nasza mała gromadka daje nam ogromnie dużo wrażeń/radości :) Nie ukrywamy, że wolnego czasu jest bardzo mało, zwłaszcza w kontekście prac budowlanych.
Na budowie czas płynie zdecydowanie wolniej. Czekamy już tydzień na łaskę i niełaskę ekipy od montażu drzwi. W zasadzie to już skończyli... w zasadzie... bo naprawdę pozostało im parę rzeczy do uzupełnienia. Jak byli... to zostawili, pojechali i trudno im się znowu zebrać. Standard.
Zaczęliśmy z tatą robić gładzie w sypialni, tynki są takie sobie, więc to zajmuje trochę czasu. No, ale powoli, powoli sypialnia będzie gotowa pod gruntowanie. Zostało jeszcze 5 (!) innych pomieszczeń i hol na górze. Może do wiosny skończymy :)
Poza tym zabezpieczyliśmy naszą podłogę specjalnym papierem i grubą folią.
Pozdrawiamy
111
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)