środa, 24 marca 2010

po wylewkach






Zamieszam kilka zdjęć. Jakość taka sobie, bo część z nich robiona była przez szybę.
Nie mam zdjęć z I piętra.

Wylewka schnie. Parę było nieścisłości z wylewkarzami. Np. ostatecznie postanowilismy ze odpływ w garażu będzie usytuowany centralnie. Mieli zrobić spadki w "Kopertę". jakoś fachowcom nie ufam...:), a niestety nie mogłem być w trakcie wylewek..bo ktoś musi na to wszystko przecież zarabiać.

Dodatkowo dozbroilismy wylewkę w garażu specjalną siatką zbrojeniową. No chyba już nic nie popęka.
Było też parę drobnych niedoróbek ...

Brak komentarzy: