czwartek, 23 września 2010

gaz gaz gaz

Witajcie ,

Po wielu perturbacjach przyjechała butla na gaz ciekły o pojemności 2700 l! Stanęła na naszej działce nr 111, tuż pod sosną. Jakże to "romantyczne"; gałąź sosenki lekko przykrywa twardą białą powierzchnię stalowego zbiornika. A na nim napis... BAŁTYKGAZ.
Nawet początkowo myślałem, że to gaz wydobywany z naszego polskiego pięknego morza, potem przez chwilę naszła mnie refleksja, że (nie, nie... niemożliwe, ale czyżby?) to gaz skroplony z Kataru (podobno jego ceny spadły o 50% w stosunku do cen z tradycyjnych kierunków dostaw).
Pan Grzegorz z w/w firmy powiedział - i zrobiło mi się jakoś tak dziwnie - że gaz jest... rosyjski.

No cóż..., przecież to nasi "druzja", jak śpiewał poeta o przyjaciołach zza Wisły w 1944 r.

sobota, 18 września 2010

ocieplenie







Trwają prace nad elewacją - ocieplenie. Gzymsy sprawiły pewne trudności, bo w projekcie nie było zbyt precyzyjnych rysunków, a na podobnych domach w sąsiedztwie okazało się, że wykonane są nieprawidłowo... Więc konsultacjom nie było końca :) Ale styropian pnie się w górę.
Przyjechały drzwi i listwy przypodłogowe (na parter, podobnie jak drzwi - białe)! Czekają na montaż (drzwi zewnętrzne - po zakończeniu prac elewacyjnych, a wewnętrzne jeszcze później - po położeniu podłogi).

W przyszłym tygodniu przyjeżdżają z butlą gazową, zaczną robić instalację. Będzie ciepło, bo piec już czeka (zdjęcie). Ale najpierw trzeba uporządkować plac, żeby butla miała gdzie stanąć, więc weekend pod znakiem prac na budowie.